Rajd Irlandii 2015 - Testy. Fot. Marcin Snopkowski
Rajd Irlandii 2015 – Testy. Fot. Marcin Snopkowski

– Pan chce dalej jechać, a rodzina Pana widzi coraz rzadziej.

– Treningi i same starty w rajdach zabierają mnóstwo czasu. Doszło do tego, że przed naszą rozmową dzwoniła do mnie mama. Po tym jak usłyszała, że postaram się ją odwiedzić, choć nie mogę tego obiecać, obraziła się na mnie. To po prostu wymagający sport. Podam liczby, żeby pokazać jak wyczerpujące są rajdy. Tylko podczas 250 km odcinków specjalnych jednego z tegorocznych rajdów spaliłem ponad 2100 kcal. 15 minut jazdy cywilnym samochodem w zwykłym ruchu ulicznym kosztuje nas zaledwie 30 kcal, a ja na oesie spalam nawet 180 kcal na 15 minut. Dla porównania – kwadrans dość żwawego biegu to około 210 kcal. Nie wspominam już o tym, że czasem mam wrażenie, że w domu bywam rzadziej niż marynarz czy kierowca tira (śmiech).

– Jest Pan sobie w stanie wyobrazić, że już więcej nie odbędzie Pan treningu?

– Proszę nawet tak nie mówić! Nie mam aż tak rozbudowanej wyobraźni. Owszem, kiedyś były takie okresy niepewności – nie miałem sponsorów, dzięki którym starty byłyby możliwe. Podobno byłem wtedy nieznośny dla najbliższych, byłem „spórny” jak się mówi w moim rodzinnym Ustroniu. Mam nadzieję, że te czasy nie wrócą.

Rajd Azorow 2015 - fot. Marcin Snopkowski
Rajd Azorów 2015 – fot. Marcin Snopkowski

– Czego by wtedy Panu najbardziej brakowało?

– Na pewno nie popularności i splendoru. Może trochę rozmów z kibicami, dla których miałby wtedy więcej czasu, choć nie wiem czy chcieliby ze mną gadać gdybym już nie startował (śmiech). Sama przyjemność jest dopiero wtedy, gdy siedzisz w samochodzie i gnasz przed siebie w pełnym skupieniu. Obecnie trudno mi sobie wyobrazić życie bez adrenaliny pochodzącej z rajdów.

– Sądząc po Pańskich ustach – kolejną przyjemnością jest jedzenie.

– Taak! (śmiech). Mam całe usta i język sine od leśnych borówek. Podobno mają świetny wpływ na koncentrację. Bez nich też nie mógłbym żyć. Proszę o tym pamiętać. Kajetan Kajetanowicz z sinymi wargami to znak, że pracuję nad koncentracją! Oby tylko nie był to mój znak rozpoznawczy!

Rozmawiał: Krzysztof Pyzia

Więcej informacji o Kajetanie Kajetanowiczu znajdziecie na Jego stronie: http://kajto.pl/ i Twitterze: https://twitter.com/kajto_pl