Do
Świąt czasu zostało niewiele. Jakie prezenty warto kupić pod choinkę? Przychodzę w tej sprawie z pomocą. Poniżej lista pomysłów na prezenty świąteczne dla każdego faceta.

 

  1. U2 – Songs Of Experience [muzyka]

    U2- nowa płyta


    Nowy album U2 powinien przypaść do gustu większości fanów U2. Na szczególną uwagę zasługuje kawałek „The Blackout”, który moim skromnym zdaniem jest najlepszym numerem na tym albumie.

    Opis wydawcy: Songs Of Experience” to ukoronowanie niezwykle udanego roku w karierze U2. Zespół znów wypełnił po brzegi stadiony, występując dla 2,5 milionowej publiczności w krajach Europy i obu Ameryk podczas trasy „The Joshua Tree Tour 2017”. Nowy krążek to również kontynuacja wydanego w 2014 roku albumu „Songs Of Innocence”. Inspiracją dla powstania obu płyt jest zbiór poematów „Songs of Innocence and Experience”, osiemnastowiecznego angielskiego poety, malarza i mistyka, Williama Blake’a. Jeśli „Songs of Innocence” opisywała doświadczenia i inspiracje zespołu z lat 70’ i 80’ to nowy album jest kolekcją piosenek – osobistych listów do miejsc i ludzi bliskich sercu wokalisty, Bono: do rodziny, przyjaciół, fanów i… jego samego.

     Płytę promują nagrania „The Blackout” i “You’re The Best Thing About Me”. Ten drugi utwór znalazł się w pierwszej dwudziestce najczęściej granyhc utworów radiowych w Polsce!

    Płytę można kupić np. >> tutaj <<

     

  2. Baby Driver [film]
    Warty uwagi film akcji. Nieco bardziej realistyczna wersja „Za szybkich, za wściekłych. Zrobiona z pomysłem i świetnie dobraną muzyką. W filmie wystąpił m.in. Kevin Spacey.

    Opis dystrybutora: 

    Baby (Ansel Elgort) to utalentowany młody kierowca, który zarabia na życie udziałem w napadach.

    Przez życie prowadzi go muzyka. To ona pomaga mu być najlepszym w tym biznesie. Gdy poznaje dziewczynę ze swych marzeń (Lily James), postanawia porzucić przestępczy proceder i żyć normalnie.

    Jednak mafijny boss (Kevin Spacey) zmusza go do udziału w skoku, w którym Baby może stracić wszystko, co dla niego najważniejsze – miłość, wolność i… życie.

     Film można kupić m.in. >> tutaj <<

  3. Narcos [serial na DVD]

     

    Bardzo dobry serial. Jeżeli Twój facet jeszcze go nie widział, warto, żeby dzięki Tobie nadrobił zaległości!

    Opis dystrybutora: Reżyser José Padilha zrealizował szczery i mocny portret mężczyzn, którzy nie cofną się przed niczym, by pochwycić barona narkotykowego Pablo Escobara – od kolumbijskiego rządu poczynając, po agentów DEA; od policjantów, którzy gotowi są zaryzykować życie, po amerykańskich urzędników – serial NARCOS to pozbawiony upiększeń, brutalny obraz wojny, która na zawsze zmieni świat handlu narkotykami.
    Nielegalny rynek handlu kokainą rozrasta się. Dwaj agenci DEA, Steve Murphy i Javier Pe?a, mają położyć temu kres. Jednak dzięki swoim wpływom i bogactwu, stojący na czele kartelu potężny baron narkotykowy Pablo Escobar jest zawsze o krok przed nimi.

    Serial można zamówić m.in. >> tutaj <<

  4. Pitbull – Greatest Hits [muzyka]
    Fani Pitbulla, czyli muzyki skocznej, niezbyt wymagającej, będą zachwyceni. Płyta do samochodu – na odmóżdżenie. Już Pitbull – niczym rasowy pies – przypilnuje, by nasz facet nie zasnął za kierownicą. Zresztą na siłowni Pitbull też będzie dobrym motywatorem.

    Opis wydawcy: „Greatest Hits” to pierwsza kompilacja największych przebojów Pitbulla. Zawiera trzynaście utworów, w tym największe światowe hity Pitbulla, które nadały jego karierze nowy bieg – „I Know You Want Me (Calle Ocho)”, „Give Me Everything (Feat. Ne-Yo, Afrojack and Nayer)” i „Timber (Feat. Kesha)”. Płytę promuje utwór „Jungle” nagrany ze Stereotypes oraz E-40 i Abrahamem Mateo.

    Od Mr. 305 do Mr. Worldwide – Armando Christian Perez, znany jako Pitbull, przebył drogę od ulic Miami do wielkiego międzynarodowego sukcesu, spełniając swój amerykański sen.

    Pitbull ma na koncie utwory, które podbiły listy przebojów w ponad 15 krajach, 10 miliardów odtworzeń na YouTube/VEVO, 70 milionów sprzedanych utworów oraz 6 milionów sprzedanych albumów.

    Płytę można kupić m.in. >> tutaj <<

  5. Kajto. Jadę po swoje [książka]
Okładka książki Kajetana Kajetanowicza

A na koniec polecam… sam siebie, czyli książkę „Kajto. Jadę po swoje”.

Opis wydawcy: Marzenia. Upór. Pasja. Poznaj historię najlepszego kierowcy rajdowego w Europie!

Kajetan Kajetanowicz jako mały chłopiec został zabrany przez ojca na rajd samochodowy. Potem było podkradanie samochodu rodzicom i godziny  spędzane w   warsztacie samochodowym ojca. O karierze rajdowej w tamtym czasie nawet jeszcze nie marzył.  
W młodości był obibokiem, palił papierosy, nie unikał alkoholu, chodził na wagary. To jednak nie przeszkodziło mu odnieść sukcesu… Początki nie były łatwe. Na pierwsze auto zarobił sprzedając czajniki, a kiedy wreszcie z pomocą ojca udało mu się wystartować w rajdzie, przesadził z prędkością i dachował, paliwo zaczęło ciec z samochodu, a jego pilotka – przyszła żona – w szoku uciekła do lasu. Później wcale nie było lepiej…
Ale Kajetan się nie poddał. Dzisiaj na linii startu budzi postrach wśród europejskich kierowców. Wielu uważa go za największy talent rajdowych na kontynencie.
„Kajto. Jadę po swoje” to porywająca i szczera opowieść o małych marzeniach, które stają się wielkimi sukcesami i wyzwaniach, które musimy stawiać najpierw samym sobie. Ale to przede wszystkim kopalnia wiedzy dla każdego fana rajdów samochodowych.

„Powiem szczerze – od zawsze wszystko co robiłem, było podporządkowane temu, by jeździć w rajdach. I nadal tak jest. Nie, nie żalę się. Lubię tę robotę. I mam świadomość, że każdy rajd może być moim ostatnim. Jazda 200 km/h do bezpiecznych nie należy.”
Kajetan Kajetanowicz

„Kajto robi coś wielkiego. Warto o tym przeczytać. Ta książka wbija w fotel!”
Krzysztof Hołowczyc

„To jeden z trzech najszybszych kierowców, z którymi jeździłem w ostatnim 20-leciu. Kajetan ma bardzo dużą podzielność uwagi, piekielną wyobraźnię i niesamowity refleks.”
Maciej Wisławski

„Kajetana wyróżnia to, że samochody go słuchają, a ten facet robi z nimi niesamowite rzeczy. I o wszystkim opowiada w tej książce. Mocna rzecz, obok której nie można przejść obojętnie.”
Adam Małysz