Czy warto jechać do Indii? Zdjęcia z Kerali (Indie)
Przed wyjazdem do Indii, słyszałem o tym kraju wiele złego. Sprzedawczyni w biurze podróży przekonywała, by zabrać ze sobą własne komplety pościeli, bo w państwie, do którego się wybieramy, jest tak brudno. Do tego kazała, by wyjeżdżając do Indii, zaszczepić się na wszystkie możliwe choroby. Tymczasem na miejscu okazało się, że wcale tak nie jest, a dramatyczne apele o to, by uważać w Indiach na dosłownie wszystko, miały niewiele z rzeczywistością. Być może to dlatego, że w Indiach znalazłem się w Kerali, czyli w jednym z najbardziej rozwiniętych stanów w Indiach, a przy tym nazywanym „Indiami dla początkujących”. Jak było? Najlepiej opiszą to zdjęcia z Indii, które możecie obejrzeć poniżej.
Pola herbaciane. Żadne zdjęcia nie odwzorują tego przepięknego widoku.Kolejny dowód na to, że hotele w Indiach są czyste.Jeszcze jeden hotel w Indiach. Internet działał tu tak dobrze, że w czasie kolacji mój tablet zdążył pobrać cały z Netflixa nowy sezon „Domu z papieru”:)Indie. Kerala. Hotele są czyste i zadbane wbrew temu, co można wyczytać w Internecie.Kerala. Tak wygląda zbieranie herbatySari. Typowy strój indyjski.Gdybyście chcieli wybrać się do fryzjera na indyjskiej wsi, to możecie spodziewać się takiego salonu:)Mieszkańcy wielu wiosek mieszkają nad rzekami. To miejsce kilka lat temu nawiedziło potężne tsunami.Indie. Kerala.Jedzenie, które serwowano w trakcie rejsu statkiem. Przepyszne!Indie. KeralaTuk tuk (albo riksza). Bardzo popularny środek transportu w Indiach.Typowe keralskie sieci rybackie.W tle pola herbaciane.Indie. Kerala.„Sound Horn” głosi napis na wielu ciężarówka, które można zobaczyć w Indiach. To przypomnienie, by w momencie, gdy podjedziemy pod tył tego samochodu, zatrąbić i tym samym ostrzec kierowcę, by gwałtownie nie hamował.Typowe keralskie jedzenie. Podawane na liściu bananowca.🙂Indie, ulica. Typowy keralski widokW indyjskich sklepach znajdziemy wszystko. Od kawy na wagę po medykamenty.